BLOG

ŚNIADANIE- bez dwóch zdań to najważniejszy posiłek dnia. Powinno być wartościowe i pożywne, by dać nam energię na cały dzień. Mówi się, że śniadanie musi być odpowiednio zbilansowane, a więc zawierać odpowiednią ilość białka, tłuszczu i węglowodanów. I tutaj nasuwa się pytanie, co więc ze śniadaniami białkowo-tłuszczowymi?        

 Jeść, czy nie jeść?

Cała teoria śniadań białkowo-tłuszczowych wzięła się od bardzo ważnego hormonu- kortyzolu, nazywanego hormonem stresu.

Kortyzol charakteryzuje się dobowym rytmem wydzielania. Wzrost jego wydzielania następuje w nocy, a jego największe stężenie jest osiągane rano, niedługo po naszym przebudzeniu. Dlaczego? Ponieważ kortyzol odpowiada za stymulacje uwalniania zapasów glukozy, aby organizm miał z czego czerpać energię podczas snu. Gdy w nocy poziom cukru we krwi mocno się obniża, dochodzi do wzrostu wydzielania kortyzolu, adrenaliny oraz glukagonu. Dochodzi do rozkładania zmagazynowanej glukozy w glikogenie (zmagazynowanym w mięśniach i wątrobie). Rano, gdy kortyzol jest więc podwyższony, następuje wzrost stężenia glukozy. To tłumaczy fakt, iż wiele osób po przebudzeniu nie odczuwa głodu i kubek kawy w zupełności im wystarcza. Oczywiście w organizmie mamy jeszcze insulinę, która dba o to, aby stężenie glukozy było odpowiednie. Jednak, gdy dodatkowo dostarczymy w śniadaniu dużych ilości węglowodanów, szczególnie prostych (owoce, soki, rafinowane cukry, np. w płatkach śniadaniowych, dżemy, słodycze), spowoduje to znaczy wzrost glikemii, duży wyrzut insuliny i następnie szybki spadek cukru (glukozy) we krwi, w efekcie czego będziemy czuli spadek energii, osłabienie i będziemy senni. Bardzo szybko będziemy też odczuwali ponownie głód. Śniadania białkowo- tłuszczowe będą, więc dobrym rozwiązaniem dla osób  z nieprawidłową tolerancją glukozy, insulinoopornością oraz cukrzycą.

pexels-photo-103124

Z kolei Tradycyjna Medycyna Chińska zaleca spożywanie węglowodanów na pierwszy posiłek. Zgodnie z dobowym zegarem pracy narządów, maksimum energetyczne dla żołądka i jelita grubego przypada na godziny między 7-9 rano. Tłumaczy to,iż ruchy perystaltyczne są najbardziej nasilone w godzinach porannych. Na śniadanie polecane są głównie produkty, które maja właściwości rozgrzewające nasz przewód pokarmowy, a więc zboża, kasze oraz płatki z dodatkiem suszonych lub świeżych sezonowych owoców. Gdy rano dostarczymy produktów z natury zimnych (mleko, nabiał), organizm musi zużytkować energię do ich podgrzania, aby je strawić.

Bardzo ważne jest, więc obserwowanie naszego organizmu i naszych reakcji. Nie ma bowiem jeden uniwersalnej diety dla wszystkich, każdemu może służyć co innego. Jedni będą się czuli lepiej po śniadaniu bez węglowodanów, będą dłużej syci i nie będą senni. Inni jednak, potrzebują rano dużej dawki energii pochodzącej z węglowodanów złożonych. Są to w szczególności sportowcy, osoby ćwiczące rano, osoby pracujący fizycznie, które czerpią energie z węglowodanów. Należy też pamiętać, że nie można drastycznie ograniczać węglowodanów w ciągu dnia, bo pełnią w organizmie bardzo ważne funkcje. Są niezbędne do prawidłowej pracy mózgu oraz tarczycy. Minimalna ilość węglowodanów w naszej diecie to 135g każdego dnia. Aby odpowiednio skomponować dietę zgłoś się do naszego dietetyka.

Poniżej znajdziecie korzyści obu śniadań-bo wszystko ma swoje plusy i minusy i nie ma tylko jednej strony medalu ;)

Korzyści ze śniadań białkowo-tłuszczowych:

Korzyści ze śniadań węglowodanowych: